„Zakazane życzenie” J. Khoury to książka, która łączy w sobie urok zapomnianego już trochę Bliskiego Wschodu, klasyczną, disneyowską opowieść o miłości żebraka i księżniczki (nie zdradzę Wam, której!) oraz powiew magii, zamkniętej w lampie.
Chociaż pomysł na książkę, nie jest ani nowatorski, ani specjalnie kreatywny, to samą lekturę czyta się naprawdę przyjemnie. Narracja chwilami przybiera wręcz mityczny klimat, jak chociażby w momentach przywoływania wspomnień dżina, cytowania pieśni o królowej Roszanie czy ostatecznego starcia światów ludzi i duchów. Z drugiej zaś strony bywa niezwykle współczesna, zwłaszcza w dialogach dżina (bo nie wiem czy dżin ma damską odmianę – jaka w tej książce występuje;) z Aladynem.
Nie będę szczegółowo przedstawiać tutaj fabuły, ponieważ myślę, że historię o dżinie i żebraku, który zostaje księciem, każdy z nas zna. Myślę jednak, że warto skupić się na samej relacji Aladyna i jego niewolnicy, dżina Zahry, która powinna spełnić 3 życzenia swojego Pana.
Ta dwójka sprawi, że czasami się uśmiejecie, a czasami może i nawet wzruszycie. Pokaże też, że wiek (ho, ho a między nimi jest jakieś 4 tys. lat różnicy) w relacjach z drugim człowiekiem nie gra roli.
Bardzo spodobał mi się także cytat, który padł na stronach książki:
Osobiście bardzo doceniam klimat książki, dzięki któremu znów poczułam się jak na wakacjach w odległym kraju. Mozaiki, fontanny, ogrody i pustynie. To sprawiło, że książkę klasyfikuję jako idealną lekturę przed urlopem.
Nakręci Was pozytywną energią, zachęci do dalekich podróży (nawet jeśli tylko w wyobraźni) i przeniesie Was przez chwilę na piaszczystą pustynię w cudowną, arabską noc.
„Zakazane życzenie” nie zajmie Wam więcej niż 3-4 wieczory, a książka na pewno Was nie rozczaruje. Mam nadzieję, że tak jak mi, spodoba Wam się powiew pustynnego żaru i magiczny obłok z lampy.
Żegnam Was i pozostawiam z pytaniem:
Gdybyś to Ty miał 3 życzenia do spełnienia, czego pragnąłbyś najmocniej?
Całuję.
K.
Ostatnio wszędzie widziałam tę książkę. Muszę jednak odczekać moment, aby po nią sięgnąć 😉